"Dzięki takim jak on, las zawsze szumiał po polsku"
Andrzej Kiszka ps. ‘Dąb’, ‘Leszczyna’, ‘Bogucki’ przez 9 lat ukrywał się w bunkrze znajdującym się w Lesie Ciosmańskim, aż do 30 grudnia 1961 roku, kiedy został zdradzony i aresztowany. Był jednym z ostatnich żołnierzy ‘niezłomnych’. Zmarł 14 czerwca br., zaś pośmiertnie został mianowany pułkownikiem.
20.07.2017 22:41
2