Tzw. tarcza antykryzysowa z początkiem kwietnia dała części firm prawo do zwolnienia z nieopłaconych składek za marzec, kwiecień i maj 2020 roku. Chodzi o przedsiębiorców, którzy płacą składki tylko za siebie i mają przychód do 15 681 zł i przedsiębiorców, którzy zatrudniali do 9 ubezpieczonych. 18 kwietnia zwolnienie ze składek objęło jeszcze szerszą grupę firm. Obecnie z ulgi mogą skorzystać również spółdzielnie socjalne. A przedsiębiorcy, którzy zgłaszali do ubezpieczeń od 10 do 49 osób, są zwolnieni z połowy składek wynikających z dokumentów rozliczeniowych. Część z tych podmiotów zapłaciła już jednak składkę za marzec, bo jej termin płatności minął jeszcze przed uchwaleniem zmian w ustawie.
O szczegółach informuje rzecznik ZUS w województwie lubelskim, Małgorzata Korba:
Jeśli przedsiębiorca nie złoży wniosku, to nadpłata automatycznie rozliczy się na składki za kwiecień, bo zwolnieniu za kwiecień i maj podlegają tylko składki nieopłacone. W szczególnej sytuacji są przedsiębiorcy, którzy mają zadłużenie w ZUS za okres sprzed marca. W ich przypadku wpłaty do ZUS od razu pokrywają najstarsze zaległości. Może się więc okazać, że przedsiębiorca nie ma nadpłaty do zwrotu, bo przelew pokrył zadłużenie sprzed okresu epidemii.
Napisz komentarz
Komentarze