– tłumaczy Teresa Pamuła, dyrektor podkarpackiego oddziału regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jak tłumaczy, podczas pożaru temperatura podnosi się nawet do 1000 stopni Celsjusza, co powoduje śmierć żyjących w trawie zwierząt, a także niszczenie warstwy próchnicy oraz mikroorganizmów odpowiadających za równowagę biologiczną.
Gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do plonów sprzed pożaru – zwraca uwagę Teresa Pamuła.
Jak podaje Agencja Restrukturyzacji w zeszłym roku odnotowano ponad 48 tys. pożarów traw na łąkach i nieużytkach rolnych. W ich skutek śmierć poniosło 8 osób.
Napisz komentarz
Komentarze