W pierwszej fazie pożarem było objęte około pól hektara. Niestety brak możliwości dojazdu jak również porywisty wiatr uniemożliwił sprawną akcję ratowniczą – powiedział mł bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.
Na szczęście dzięki sprawnym działaniom gaśniczym pożar udało się opanować.
Warto pamiętać, że tak wielkie pożary to duże niebezpieczeństwo nie tylko dla przyrody, ale przede wszystkim dla ludzi. Sankcje karne za wypalanie traw sięgają nawet 5 tysięcy złotych.
Napisz komentarz
Komentarze