Pomimo wygranej Biało-Zielono-Czerwoni podobnie jak zgromadzeni na trybunach kibice nie byli zadowoleni ze swojej gry. Zdaniem trenera Hetmana, Jacka Ziarkowskiego było to najsłabsze spotkanie, jakie do tej pory zagrali zawodnicy. W tym roku na drużynę Hetmana czekają jeszcze dwa wyjazdowe spotkania. W najbliższą sobotę (10.11) o godz. 13:00 Zamościanie zagrają w Końskowoli z miejscowym Powiślakiem. Natomiast tydzień później (17.11), także w sobotę decyzją LZPN odbędzie się pierwsze spotkanie rundy rewanżowej, w której Hetman zagra z MKS-em Ryki. W pierwszym meczu w Zamościu padł wynik 5:0. W IV ligowej tabeli liderem jest Hetman Zamość, który zgromadził na swoim koncie 33 punkty, II miejsce zajmuje Lublinianka Lublin, a trzecie Górnik II Łęczna. Najbliższy mecz Hetman Zamość - Powiślak Końskowola rozpocznie się w sobotnie popołudnie o godz. 13.00 na wyjeździe.
Napisz komentarz
Komentarze