W niedzielę (26.08), w uroczystości wzięli udział m.in. dawni mieszkańcy Miłkowa oraz leśnicy z Nadleśnictwa Oleszyce, którzy opiekują się lasem, na terenie którego niegdyś znajdowała się ta miejscowość. Mszy św. przewodniczył wikariusz parafii Oleszyce, ks. Radosław Sokołowski.
Miłków przed wojną był prężnie rozwijającą się, wielokulturową miejscowością, znajdującą się w pobliżu granicy radzieckiej. Według rozporządzenia władz okupacyjnych, w odległości 800 m. od granicy nie mogły znajdować się zabudowania mieszkalne. Sowieci w styczniu 1941 roku przeprowadzili wysiedlenie prawie wszystkich mieszkańców. W uroczystości odpustowej wziął udział Michał Sałaj, ostatni mieszkaniec urodzony w Miłkowie, mający w czasie przesiedleń 5 lat.
Na straży pamięci o historii Miłkowa i jego mieszkańców stoją dzisiaj leśnicy.
W styczniu 2000 roku, z inicjatywy ówczesnego leśniczego Leśnictwa Miłków - Piotra Puchalskiego i Stanisława Zagrobelnego - Nadleśniczego z Oleszyc, na mszę świętą w Starym Dzikowie zjechali się z całej Polski mieszkańcy nieistniejącej wsi Miłków. Był to pierwszy, po tragicznym losie wsi wysiedlonej w 1941r. na Besarabię, zjazd mieszkańców Miłkowa. Niektórzy z nich widzieli się pierwszy raz od przeszło 55 lat. Od tamtego czasu rokrocznie przy leśnej kaplicy w Miłkowie odbywają się uroczystości odpustowe.
Więcej na temat historii Miłkowa i organizowanych tam uroczystościach usłyszą Państwo w najbliższy piątek w audycji 'Lasy na Kresach” o godz. 17:10.
Napisz komentarz
Komentarze