W sali konferencyjnej Ochotniczych Hufców Pracy w Zamościu przeprowadzono (16.07) konferencję pt. „ASF – wyzwanie XXI wieku”. Otworzyła ją przewodnicząca związku Teresa Hałas.
Ryszard Maciejewski, naczelnik Wydziału Rejestracji Zwierząt w Biurze Powiatowym Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Zamościu powiedział nam o programach dla poszkodowanych hodowców trzody chlewnej.
Wirus zbliża się do granic kolejnych powiatów, tomaszowskiego i zamojskiego, przez co coraz bardziej zagrożeni czują się tamtejsi hodowcy. Aktualną sytuację zagrożenia ASF-em na naszym terenie przedstawił Paweł Piotrowski, Lubelski Wojewódzki Lekarz Weterynarii.
Tylko w tym roku na Lubelszczyźnie przybyło 51 ognisk wirusa ASF. Przybywa też chorych dzików przy granicy z Ukrainą i Białorusią. To dziki są głównymi nosicielami choroby. Łowczy twierdzą, że wywiązują się z powierzonych im zadań. Odstrzał utrudniają żniwa. Rolnicy liczą na większe zaangażowanie myśliwych. Zwłaszcza, że wirus zaczyna atakować także teoretycznie najlepiej zabezpieczane hodowle. Nawet jedna zakażona sztuka wystarczy, by hodowca stracił całe stado, a w promieniu 10 kilometrów pojawiły się strefy zapowietrzenia i zagrożenia. W tym roku groźny dla świń wirus pojawił się w powiatach radzyńskim, parczewskim, włodawskim, chełmskim, lubartowskim i bialskim.
Napisz komentarz
Komentarze