Każdy koncert odbywający się w ramach festiwalu jest inny i wyjątkowy w swoim rodzaju. Mieszkańcy Lubaczowa do tej pory mieli okazję wysłuchać wspaniałych dzieł zagranych na różnych instrumentach muzycznych takich jak organy, skrzypce czy akordeon. Nie zabrakło również sopranistki, której głos trafiał w najdalsze miejsca świątyni. Zdaniem ks. Romana Karpowicza, proboszcza parafii św. Karola Boromeusza w Lubaczowie, taka różnorodność muzyczna ubogaca koncerty.
Tym razem wnętrze lubaczowskiego kościoła wypełniły dźwięki wiolonczeli, która w rękach Renaty Marzec, brzmiała jak cała orkiestra i organów, za którymi zasiadł Radosław Marzec.
Wiolonczelistka Renata Marzec w rozmowie z Alicją Magura mówiła o znaczeniu akustyki miejsca oraz przybliżyła historię miłości do wiolonczeli.
Artyści dający koncert na organach znajdujących się w parafii pw. św. Karola Boromeusza w Lubaczowie zwracają uwagę na czułość instrumentu. Z tą opinia zgodził się również Radosław Marzec, który uważa to za atut instrumentu.
Ostatni koncert w ramach II Lubaczowskiego Festiwalu Muzyki Kameralnej i Organowej 2017 odbędzie się 1 października o godz. 18.00. Z recitalem wystąpi Rafał Sulima z Białegostoku. Będzie to koncert improwizacji organowych.
Napisz komentarz
Komentarze