Pogoda niestety nie rozpieszcza naszych pątników, od początku dnia pada deszcz i jest zdecydowanie chłodniej
niektórzy próbowali walczyć z niską temperaturą w bardzo nietypowy sposób;
na odciski najbardziej pomaga maść domowej roboty, przekonuje s. Teresa z grupy med bł. Jerzego
Ale bez bez wiary i modlitwy daleko nie dojdziemy, zapewnia nas brat Krzysztof 35 raz na szlaku do Częstochowy:
Oprócz niezbędnego ekwipunku, każdy pielgrzym niesie przede wszystkim intencje
Wcześnie wstali również mieszkańcy parafii w Chmielniku
Od wczesnego poranka w Chmielniku, poprzez, Holendry i Marynkę naszym pielgrzymom towarzysza obfite opady deszczu, jednak o tym, że trzeba czasem zmoknąć, przekonuje siostra z ziemi hrubieszowskiej:
Pątnicy właśnie opuścili miejscowość Kije na trasie do Jędrzejowa. Tutaj wszyscy mogli się schronić przed deszczem w strażackiej remizie, smacznie zjeść, a nawet zmienić mokre ubranie
O temacie dzisiejszego dnia przypomina ks. Michał Moń, dyrektor pielgrzymki :
Kolejna relacja z Pielgrzymki wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze