Przekonał ją również do tego, aby przelała oszczędności na wskazany przez niego rachunek. Dzięki temu miała zabezpieczyć swoje pieniądze. O zdarzeniu informacje podaje asp. sztab. Katarzyna Szewczuk z zamojskiej Policji.
Kolejną ofiarą oszustwa padła 38-latka z powiatu zamojskiego.
Oszuści wykorzystując strach posiadacza rachunku, przed utratą oszczędności wymyślają różne historie. Fałszywie informują o podejrzanych przelewach, czy też nieuprawnionych wnioskach kredytowych. W tego typu sytuacjach nie działajmy pochopnie. Nie ufajmy telefonicznemu rozmówcy, który zaleca nam przelać pieniądze na wskazane konto. Wcześniej weryfikujmy tego typu wiadomości w swoim banku.
Napisz komentarz
Komentarze