Nie udawaj, że wszystko jest w porządku
To nigdy nie działa na dłuższą metę. Zawsze znajdzie się ktoś, kto odkryje, co nam chodzi po głowie, co się stało albo przynajmniej zacznie się domyślać. Najważniejsze, aby nie owijać w bawełnę, wytłumaczyć, dlaczego ulubiony kolega odszedł z pracy. Można również zapewnić innym współpracownikom odpowiednie pożegnanie takiej osoby ‒ oczywiście, jeśli ona się na to zgodzi i nie ma nic przeciwko. Jeśli będziemy udawać, że nic się nie stało, to wywoła to niepokój w innych. Z drugiej strony możemy być uznani za nieco bezdusznych i nieprzejmujących się losem innych. Skoro już pracujemy w grupie, to warto dobrze ze sobą żyć.
Ustal konkrety i zbierz najważniejsze informacje
Skoro już coś trzeba powiedzieć, to lepiej, żeby było to zgodne z prawdą i konkretne. Odchodzący pracownik może przekazać Ci, jakie wnioski wyciągnął z całej sytuacji. Taka wiedza może pomóc reszcie pracowników w ich dalszym rozwoju oraz karierach. Warto pamiętać, żeby taką pierwszą rozmowę przeprowadzić w cztery oczy ze zwolnionym i zadawać mu bardziej ogólne pytania np., „co mi poradzisz, żeby w przyszłości nie było już takich sytuacji” albo, „co zrobić, żeby wszyscy poczuli się nieco lepiej?”. Gdy pytania nie będą aż tak bardzo osobiste i napastliwe, być może dowiemy się, co chodzi po głowie takiej osobie.
Porozmawiaj zresztą zespołu
To, co usłyszysz od zwolnionego, zawsze warto przemyśleć i przespać się z tym, zanim przekażemy wiedzę zespołowi. Później wybierz najważniejsze informacje i przekaż je reszcie. Zawsze daj im czas na przemyślenie i podzielenie się z Tobą lub między sobą opiniami. Zwróć uwagę na fakty, ale też uczucia, emocje i ich punkt widzenia. Tym samym szukaj razem z nimi jakiegoś rozwiązania.
Dbaj o morale
Gdy już zakończą się rozmowy, warto wyciągnąć wnioski i przemyśleć, co komu leży na sercu. Można to wykorzystać do poprawy warunków. Zawsze bądź szczery, autentyczny i dbaj o to, aby pracownicy wiedzieli, że są ważni dla firmy. Więcej takich rad, można znaleźć na pracuj.pl