Jeden z uczestników warszawskiego marszu podkreśla, że spotkanie miało wymiar również symboliczny.
Postulaty strajkujących nie podlegają negocjacjom na ten moment – mówi rolnik, Janusz Kulik.
Rolnicy planują strajkować do skutku, choć mają świadomość, że mogą stracić podwójnie, bo pogoda zachęca do podjęcia prac w polu.
Protestujący deklarują, że 6 marca ponownie przyjadą do Warszawy. Podobne strajki mają odbyć się także w innych krajach Europy.
We wtorek po południu przedstawiciele protestujących rozmawiali z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Następnie udali się do kancelarii premiera, gdzie spotkali się z Janem Grabcem. Po spotkaniu przedstawiciele rolników poinformowali, że rozmowy zakończyły się fiaskiem i będzie kolejny protest w stolicy.
Napisz komentarz
Komentarze