Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kilometry Dobra PSONI Koło w Zamościu

Ruszyła akcja Kilometry Dobra 2017. Kilometry Dobra to stworzona w Polsce międzynarodowa, coroczna kampania dobroczynna, w której mogą wziąć udział organizacje z całego świata i przez nią uzyskać pieniądze na realizację swoich celów.

W akcję po raz kolejny włącza się Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Zamościu – mówi Przewodnicząca Zarządu Koła, Jadwiga Stromkie:

POSŁUCHAJ

Już został wyznaczony cel, na który zostaną przeznaczone zebrane podczas akcji środki:

POSŁUCHAJ

Misją Stowarzyszenia jest działanie na rzecz wyrównywania szans osób z niepełnosprawnością intelektualną, dbanie o ich godność, miejsce w rodzinie i społeczeństwie, prowadzenie ich ku aktywnemu uczestnictwu w życiu społecznym oraz wspieranie ich rodzin. Do ośrodka trafiają dzieci z głębokim upośledzeniem i dysfunkcjami:

POSŁUCHAJ

W akcji Kilometry Dobra biorą udział podopieczni zamojskiego Koła oraz ich rodzice. Jak przebiega akcja powiedziały nam Beata Wojczuk i Marzanna Dybcio kierujące Ośrodkiem Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczym w Zamościu (ul. Orlicz-Dreszera 14):

POSŁUCHAJ

Praca przy Kilometrach Dobra cieszy także podopiecznych ośrodka – mówi Jerzy Przytomski, uczestnik WTZ:

POSŁUCHAJ

Ambasadorami kampanii realizowanej przez Polskie Stowarzyszenie na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Zamościu są: Beata Ścibakówna, Waldemar Barwiński i Witold Paszt.

Jej finał zaplanowano na 4 czerwca na Rynku Wielkim w Zamościu. Więcej o kampanii na: www.kilometrydobra.pl oraz na www.zamosc.psoni.org.pl.

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Karolina 04.05.2017 16:41
A w Stowarzyszeniu jest jeszcze 14 osób z niepełnosprawnościami sprzężonymi, które ukończyły naukę w OREW w 2016r. z chwilą ukończenia 25 roku życia i nie przyjęto do WTZ z uwagi na znaczną niepełnosprawność ( po co kłopot?), ale odesłano do domów i od stycznia br. zaczynają kołysać się z odrzucenia w kątach własnych domów i patrzeć jak wrócą do stanu ogólnorozwojowego sprzed nauki w OREW. Ponoć PEFRON odmówił dofinansowania do świetlicy, która świetnia działała w Bródku , a powstała staraniem kierownictwa OREW, któremu nie był obojętny los ich absolwentów. Świetlica działała dzięki "wygranej w Programie". Niestety ostatnio starania ww. kierownictwa w "jakiś tam " Programach spotkały się z brakiem empatii instytucji zamojskich, m.in. PEFRONU, a ich opiekunom oprócz wzmożonego zmęczenia fizycznego "dołożono dołek psychiczny"