W sobotę (20.05) biegacze z całej Polski zawitali na Roztoczu, by zmierzyć się z dystansami na: 13, 22, 30, 42 i 67 kilometrów. Wszystkie trasy poprowadziły przez najpiękniejsze miejsca zielonego Roztocza: krainę konika polskiego, wijące rzeki i wodospady pomiędzy wzgórzami, głębokie wąwozy, kamieniołomy i piękne rzepakowe pola, które o tej porze kwitną na żółto. Biegacze w zależności od dystansu wystartowali z różnych miejscowości z: Suśca Nowin, Józefowa, Górecka Kościelnego i Zwierzyńca, a miejscem docelowym był Susiec – malownicza miejscowość, gdzie znajdują się słynne Szumy nad Tanwią. Bezsprzecznie wszyscy uczestnicy tego wydarzenia w mięśniach nóg odczuli przemierzone kilometry, a w głowach zapamiętali cudowne widoki Roztocza. Bobrowisko dostarczyło zawodnikom wielu wrażeń, a bezkonkurencyjnymi przeszkodami okazały się wspinaczki po linach. O poranku było mglisto, później słonecznie, a po południu zaczął padać deszcz, który dla większości zmęczonych biegaczy był przyjemnym orzeźwieniem. Ci biegacze, którzy nie zdążyli dobiec na metę przed deszczem mieli trudności z wejściem na strome wzniesienie góry, której nawierzchnia była bardzo śliska. Zdaniem biegaczy trasa była trudna, ale warto było osiągnąć zamierzony cel, którego punktem kulminacyjnym była linia mety w Suścu. Pod wielkim wrażeniem organizacji imprezy i oznakowania tak długiej trasy był zawodnik z 67 kilometrowego dystansu ze Zwierzyńca do Suśca. Biegacze linię startu przekroczyli o świcie.
Z najdłuższym dystansem zmierzył się także zawodnik, który na Roztocze przyjechał z północnej części Polski. Jak biegaczowi podobała się cała impreza?
Na każdej z tras na zawodników czekało mnóstwo atrakcji. Jedną z nich było słynne bobrowisko, gdzie o jego zwodniczych urokach przekonało się wielu biegaczy. Technik pokonywania zimnej wody było wiele: bez butów, w workach, a nawet w butach. Przebieg trasy podobał się zawodnikowi, który pokonał najdłuższy dystans. Przyznał ,że mając na kącie dziesiątki przebytych kilometrów woda, która sięgała do kolan dała ukojenie zmęczonym nogom.
O swoich przygotowaniach do trasy na 67 kilometrów powiedział biegacz, który przyjechał z okolic Oświęcimia.
Co zabrać ze sobą na trasę, by szczęśliwie dotrzeć na metę zdradził zawodnik z najdłuższego odcinka biegu.
Zdaniem biegaczki (dystans 67 km), która już kilkakrotnie gościła na Roztoczu przyznała, że trasa zachęca ponieważ jest różnorodna.
Zawodniczki z najdłuższego etapu trasy po dobiegnięciu na linię mety przyznały, że trudnością było wejście na wzniesienie góry po linie.
W „Ultra Roztoczu” udział wzięła także liczna grupa ze Śląska.
Inny zawodnik, ukończył maraton z Górecka Kościelnego do Suśca.
Siódma edycja „Ultra Roztocza” dla Krzysztofa Jarzynka z Lublina była doskonałą okazją do przebiegnięcia kolejnego, bo dziewięćdziesiątego maratonu w życiu. Doświadczony biegacz wskazał sposób jak przygotować się do kolejnej edycji tego wyjątkowego wydarzenia.
O swojej sportowej przygodzie z bieganiem powiedział zawodnik, który na „Ultra Roztocze” przyjechał z rodziną. Przyznał, że trasa była wspaniała, a w biegach na krótszych odcinkach, bo na: 100, 200, 400, 500 i 800 metrów mogły zmierzyć się także dzieci i młodzież.
„Ultra Roztocze” to impreza rodzinna.
Najkrótszą 13-kilometrową pętlę z Suśca do Suśca mieli możliwość pokonać nie tylko biegacze, ale także miłośnicy marszu z kijami nordic walking. W biegu na tym dystansie wzięła udział zawodniczka, która pobiegła z 10-letnią córką.
Uśmiechnięte twarze zawodników są doskonałym dowodem na to, że organizacja tego typu imprez sportowych przyciąga tłumy biegaczy.
Ilu biegaczy wzięło udział w „Ultra Roztoczu” z metą w Suścu? Całe wydarzenie podsumował organizator imprezy Sławomir Konopka.
Na linii mety każdy zawodnik otrzymał piękny, imienny medal oraz posiłek regeneracyjny oraz napój. Zawodnicy wzięli udział również w losowaniu nagród, a nagrodą niespodzianką był zegarek. Warto podkreślić, że biegacze, którzy wzięli udział w tym wydarzeniu mogli sprawdzić się nie tylko kondycyjnie, ale wsparli także jedną z rodzin z gm. Susiec.
Najbliższą imprezą biegową z cyklu „Tour De Zbój” będzie „Ultra Janosik”, a to wydarzenie zaplanowano w dn. 15-16.09 na dystansach: 6, 13, 23, 32, 34,46 i 50 kilometrów.
Zapisy na zbliżające się biegi kliknij
Kolejna edycja „Ultra Roztocza” odbędzie się w maju przyszłego roku z malowniczą metą w Krasnobrodzie, a WIĘCEJ ZDJĘĆ znajdą Państwo na facebookowym profilu naszego radia kliknij
Wszystkim biegaczom, którzy wystartowali w największym biegowym wydarzeniu na Lubelszczyźnie serdecznie gratulujemy!
Od pierwszego do dziewięćdziesiątego maratonu.
„Myślałem, że będzie to mój jedyny, pierwszy i ostatni maraton. Tak się złożyło, że po osiągnięciu linii mety postanowiłem, że przebiegnę jeszcze jeden, może dwa i tak się zaczęło”.
Tak o swojej przygodzie z maratonami mówi Krzysztof Jarzynka z Lublina, który podczas „Ultra Roztocza” przebiegł dziewięćdziesiąty maraton.
Napisz komentarz
Komentarze