Dla upamiętnienia Złotego Jubileuszu Nawiedzenia Matki Bożej w Gminie i Parafii Łukowa wydany został przez miejscowy dom kultury kalendarz z unikatowym zdjęciami, które wykonał p. Stanisław Stański. Pamiątką fotograficzną powitania Matki Bożej w naszej diecezji jest dołączone zdjęcie p. Tujaka, które do kalendarza przekazał JE Ks. Bp Jan Śrutwa.
W ramach przygotowań do Milenium Chrztu Polski rozpoczęła się w 1957 roku peregrynacja Obrazu Jasnogórskiego po wszystkich polskich parafiach. Było to pragnienie serca Prymasa Tysiąclecia, które zrodziło się w więzieniu po napisaniu Ślubów Jasnogórskich. Aresztowany przez władze komunistyczne Obraz, od 1966 peregrynował w symbolach pustych ram, świecy i Ewangeliarza.
7 sierpnia 1971 roku, u schyłku dnia, Matka Boża przybyła do diecezji lubelskiej. Za kościołem Najświętszego Serca Jezusa w Tomaszowie Lub. sprawowana była przy ołtarzu polowym Msza św. powitalna, której przewodniczył kard. Karol Wojtyła, a homilię wygłosił Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Obecnych było 36 biskupów i rzesze kapłanów, a wśród celebransów ks. Jan Śrutwa, późniejszy, pierwszy biskup diecezji zamojsko – lubaczowskiej.
22 sierpnia 1971 roku Matka Boża nawiedziła Parafię Łukowa. Ks. Proboszcz Józef Pajórek zrelacjonował przebieg przygotowań do peregrynacji i samą Wizytę Maryi słowami:
22 sierpień, to dzień w liturgii Kościoła Katolickiego poświęcony czci Matki Bożej Królowej. Dla naszej łukowskiej parafii, w roku 1971, to dzień niezwykły. Oto gościć Ją będziemy w tym dniu wędrującą od parafii do parafii w znakach – symbolach: puste ramy, świeca i ewangeliarz. Puste ramy, bo Jej wizerunek, w ramach, aresztowany i pod strażą przemocy komunistycznej, trzymany na Jasnej Górze. Ale Ona będzie z nami. Można aresztować Jej Obraz, ale Jej Matki naszej i Królowej żadna przemoc ludzka nie zdoła uwięzić i odseparować od swoich dzieci. Ona jest z nami i będzie z nami. Przyjmijmy Ją pełni wiary w Dniu Nawiedzenia. Do tego przygotowaliśmy się wewnętrznie i wystrojem zewnętrznym. Od 15 do 22 sierpnia trwały Misje św., prowadzone przez księży z diecezji przemyskiej: ks. Muchę, ks. Brodowicza i ks. Kochmana. Wspaniałe Misje Maryjne. Parafianie odnowieni i wzmocnieni duchowo Słowem Bożym, spowiedzią i Komunią św., z czystymi sercami czekali na znaki – symbole Nawiedzenia Matki Bożej.
A wystrój zewnętrzny – trasa od strony Obszy, skąd przybędzie Maryja w swych znakach, przystrojona sznurami chorągiewek, proporczykami, we wsi w oknach obrazy, ozdoby, świątecznie. Kościół w Łukowej i jego otoczenie pełne niezwykłych dekoracji. Dużo flag, chorągwi biało-czerwonych, biało-żółtych i biało-błękitnych, Maryjnych. Transparenty, sznury ozdób i światło, dużo światła wokół kościoła, lampiony od drzewa do drzewa, świecą całą noc.
Po lewej stronie kościoła pod wspaniałymi, potężnymi drzewami ołtarz na podium. Ołtarz umieszczony w symbolicznej dekoracji. Artysta plastyk, Walenty Dziekański z Warszawy, usytuował ołtarz w środku łodzi. Dekoracyjna Łódź Piotrowa – Kościół z masztem – Krzyżem o wydłużonym w prawo poprzecznym ramieniu, a pod ramionami tego Krzyża z jednej strony stylizowana kula ziemska, a po drugiej wizerunek Maryi – Królowej. Na skrzyżowaniu ramion Krzyża pulsujące czerwonym światłem Serce.
Jest uroczyście, wspaniale. Po południu gromadzą się ludzie, coraz więcej, tysiące. Są i goście z odległych parafii, nawet z Lublina, a duże gromady z Biłgoraja, Zwierzyńca, Józefowa, Górecka, Tarnogrodu i innych parafii. Było też wielu księży, nawet z dalekich parafii jak Orłów Murowany, czy Nielisz. Około godziny czwartej po południu, poprzedzone banderią konną, na pięknie udekorowanym wozie przybyły do nas znaki Maryi z Obszy. Przyjąłem je z rąk ks. proboszcza Dudka i uroczyście wniosłem na ołtarz. Zanim jednak to nastąpiło przed ołtarzem przejechały banderie konne z Łukowej, Chmielka i Babic, rowerzyści, kilku motocyklistów i samochodów, a potem banderia z Obszy i wóz ze znakami Nawiedzenia. Nabożeństwom przewodniczył Ks. Bp Pylak i choć po Mszy św. wieczorem odjechał do Lublina modlitwy trwały nadal, pełne żaru serc i entuzjazmu dusz. Na drugi dzień, po pożegnaniu w Łukowej, znaki Maryjne uroczyście przewieziono do Babic.
I tu również radość niezwykła, masa ludu, ale niestety piękno przygotowań na przeżycia z Maryją popsuła pogoda. Ołtarz przed kościołem w wichurze uniemożliwił normalne nabożeństwa. Coraz mocniej padający deszcz sprawił, że trzeba było kończyć uroczystości, a zresztą i czas zmuszał, by znaki Maryjne furmanką odwieźć do Różańca.
W strugach ulewnego deszczu i asyście konnej banderii podążyliśmy do Różańca. Ze mną jechała na wozie delegacja parafian łukowskich, ale ponieważ warunki pogodowe były nie do zniesienia, delegatów wsadziłem do towarzyszącego nam samochodu pozostając jedynie z woźnicą. Siedziałem na siedzeniu furmanki jakby w misce z wodą, cały przemoczony. Zaraz po przekazaniu znaków – symboli Maryjnych w Różańcu wróciłem do domu, zmęczony, wykończony, ale pełen zadowolenia, że parafia nasza łukowska zgotowała chyba godne przyjęcie swojej Matce i Królowej. Śpiewano jej na koniec “O Maryjo żegnam Cię, o Maryjo kocham Cię, o Maryjo pobłogosław wszystkie dzieci Twe”.
Kalendarz został wydany został przez GOK w Łukowej jako dokument głębokiej postawy patriotycznej i religijnej naszych przodków dla wzmocnienia tożsamości narodowej, zwłaszcza młodego pokolenia Polaków.
/Inf. nadesłana: Wiesława Kubów, dyrektor GOK w Łukowej/
Napisz komentarz
Komentarze