Paraolimpiada są to drugie pod względem wielkości zawody sportowe w wielu dyscyplinach, w których udział biorą zawodnicy z niepełnosprawnościami fizycznymi oraz intelektualnymi.Nasi sportowcy w Rio de Janeiro zakończyli starty z 39 medalami, a w klasyfikacji medalowej Polska zajęła 10 miejsce.
Udział w tegorocznej Paraolimpiadzie w Brazylii nie był dla Piotra Sawickiego pierwszym występem ponieważ wcześniej w 2004 rywalizował w Atenach, a w 2008 w Pekinie.
Aby wystartować na igrzyskach paraolimpijskich należy uzyskać kwalifikację, a najważniejsza w łucznictwie jest celność. Z roku na rok minima są podwyższane ze względu na wzrost poziomu sportowego zawodników. A dlaczego akurat łucznictwo? Jak na co dzień wyglądają treningi oraz co jest pasjonującego w tej dyscyplinie sportu? Na te i inne pytania dowiemy się w Rozmowie Dnia.
Dla każdego sportowca najważniejszym celem jest przygotowanie się do Paraolimpiady, aby wypaść na niej jak najlepiej. Jednak Piotr Sawicki oprócz trenowania pomaga innym osobom niepełnosprawnym w oswojeniu się z myślą, że jako osoba niepełnosprawna można wrócić do normalnego funkcjonowania.
Piotr Sawicki jest osobą ciepłą, który jako paraolimpijczyk udowadnia innym, że można pokonać bariery. Co jest jego największym życiowym sukcesem? Dążenie do realizacji planów oraz wiara w pokonywanie własnych słabości. Jeśli się do czegoś dąży można zostać "mistrzem" - niekoniecznie w sporcie, ale dla siebie lub robiąc coś dla innych.
Napisz komentarz
Komentarze