Jakie atrakcje na terenie czekały na odwiedzających zamojskie koszary powiedział por. Michał Żak z 3. Batalionu Zmechanizowanego w Zamościu.
Każdy z przybyłych mógł nie tylko obejrzeć, ale również dotknąć broni, popróbować sił w strzelaniu, a nawet wejść do czołgu. Żołnierze przybliżali zainteresowanym broń, którą posługują się w wojsku.
Zainteresowanych nie brakowało zarówno wśród dzieci, jak i wśród dorosłych.
Podczas Dnia otwartego Koszar zaprezentowały się także Wojska Obrony Terytorialnej.
Nie mniejszą atrakcją niż broń, była możliwość skosztowania wojskowej grochówki.
Napisz komentarz
Komentarze