- To efekt systematycznej i ciężkiej pracy oraz ogromnego zaangażowania grającego trenera Daniela Godzisza i jego zawodników. Sukces jest tym większy, że przez ostatnie dwa lata walczyliśmy o utrzymanie w trzeciej lidze, a przed rundą decydującą o awansie do drugiej mieliśmy bardzo trudne zadanie. O prawo gry w wyższej klasie rozgrywkowej walczyły z nami trzy zespoły, z którymi w fazie zasadniczej graliśmy u siebie, dlatego zgodnie z regulaminem wszystkie mecze, które decydowały o ewentualnym awansie, musieliśmy grać na wyjeździe - podkreślil w rozmowie z Informacyjną Agencją Samorządowa prezes KS "Sokół" Zwierzyniec Tadeusz Dudek.
Sytuacja podopiecznych trenera Daniela Godzisza nie była komfortowa również z tego powodu, że w ostatnim meczu mierzyli się z liderem U-MKTS LOB Dęblin, do którego mieli tylko jeden punkt straty, i z którym w fazie zasadniczej "Sokół" zremisował w Zwierzyńcu. Decydujące spotkanie w Dęblinie zakończyło się jednak zwycięstwem zwierzynieckiej ekipy 7:3 i to ona zagra w przyszłym sezonie w drugiej lidze. Oprócz Daniela Godzisza, historyczny awans wywalczyli: Wojciech Bździuch, Krzysztof Augustynek, Paweł Żołdak, Jacek Szczecki, Szymon Litwin, Marcin Pijanowski i Kamil Bury.
Wymienieni zawodnicy na co dzień są przedstawicielami różnych zawodów, od strażaka i pogranicznika, przez pracownika firmy produkującej meble, po księdza. Zarządzający klubem przyznają, że na przyszły sezon mają dwa podstawowe cele - zachować dotychczasową kadrę i skutecznie powalczyć o utrzymanie w II lidze.
Napisz komentarz
Komentarze